Przyznaję, że Neon24 powoli wyczerpuje swoją formułę. Niby pisuje tutaj kilkunastu światłych i niezależnych obserwatorów, ale nikt nie skomentował bardzo ważnego zdarzenia.

Wczoraj Niemcy wprowadziły kontrolę ruchu granicznego na granicy z Austrią. Podobne działania podjęła Austria. Dzisiaj przeczytałem, że Nimcy planują rozszerzenie kontroli na granicę z Czechami oraz z Polską. Co to w praktyce oznacza chyba najlepiej ilustruje poniższa mapka:

Jeżeli dzisiaj kontrola ogranicza się do rejestrowania imigrantów oraz posyłania ich do obozu, to wobec wyraźnych już deklaracji o wyczerpywaniu się możliwości przyjmowania imigrantów, można się spodziewać szybkiego zablokowania ich napływu i uszczelnienia granicy Niemiec. Imigranci napływający w wielkiej ilości na Węgry skierują się naturalnie ku Słowacji, Czechom i Polsce. Każdy, kto choć raz chodził po górach w okolicach naszej granicy ze Słowacją i Czechami domyśla się, że zablokować granicę można w zasadzie tylko dla ruchu pojazdów. Piechotą można sobie spokojnie maszerować po bezdrożach i nikt nie zaczepi zdeterminowanych imigrantów. Na tych granicach nie ma żadnej infrastruktury ochronnej i żadnych (lub symboliczne) posterunków. Dlatego z dużym prawdopodobieństwem można powiedzieć, że już za kilka tygodni po południowej Polsce bedą się przemieszczać grupy uchodźców.  Pani Kopacz powie wtedy - staraliśmy się, ale nikt nie mógł przewidzieć takiego rozwoju wypadków. Gdyby tłumaczyła się w ten sposób, można jej pokazac mój dziesiejszy post.

Oczywiście za kilka tygodni, wszystkie granice Nimiec będą zablokowane dla uchodźców i w krajach ościennych będzie trzeba "zaopiekować się biednymi imigrantami - zwłaszcza że idą chłody, a oni w krótkich spodenkach. Tym samym zostaną zrealizowane obecne postulaty Brukseli o wymaganych ilościach emigrantów w każdym kraju.

Oczywiście z punktu widzenia leminga z wypranym mózgiem, sprawy będą się toczyły jakby naturalnym biegiem, ale trzeźwy osąd nie pozostawia wątpliwości - żarty już naprawdę się skończyły i wkraczamy szybką ścieżką na tereny twardego, bezwzględnego wdrażania planów depopulacji. Ujawnione przesyłki broni w kontenerach z pomocą dla uchodźców świadczą, że nie będziemy czekać na akcję łączenia rodzin, tylko zostaną wykorzystane siły islamistów już przerzucone na teren Europy.